Skip to content

Kategoria: +

Stypendium Fundacji Grazella

“Wczoraj w siedzibie krakowskiej Akademii Muzycznej wręczono stypendia Fundacji Grazella im. Marii Anny Siemieńskiej. W tym roku laureatami stypendium zostali: Marcin Kowalik (malarstwo), Jan Kalinowski (muzyka) i Grzegorz Kwiatkowski (literatura).”  Szczegóły tutaj

Laureaci Nagrody Miasta Gdańska

“Pianistka Małgorzata Walentynowicz, poeta Grzegorz Kwiatkowski, plastyk Maciej Salamon oraz muzyk Adam Darski to tegoroczni laureaci Nagrody Miasta Gdańska dla Młodych Twórców w Dziedzinie Kultury.” Szczegóły tutaj

Jerzy Nowosielski

“Oświęcim to jest eksterioryzacja całej rzeczywistości. To po prostu pokazanie ad oculos rzeczywistości. Przypatrzcie się, taka jest rzeczywistość. Cała przyroda, cała ewolucja, całe życie – to jeden wielki Oświęcim. A my, Niemcy, wydobywamy to tylko na powierzchnię świadomości, spełniamy niejako misję proroczą, gdy wskazujemy, jaka jest nasza ziemska rzeczywistość. Oświęcim to jest ostateczna perspektywa naszej rzeczywistości, jeśli oczywiście odrzucimy perspektywę wielkiej tajemnicy wiary. Nie darmo naród największych artystów i filozofów wymyślił Oświęcim. Bo Niemcy są wielcy we wszystkim, co czynią. I w swoim diabelstwie również. Naród półgłówków zrealizowałby to nieświadomie i nieudolnie, a Niemcy odważyli się na pokazanie w sposób niejako filozoficznie czysty, jaki świat i przyroda są naprawdę. Niemcy odważyli się doprowadzić do ostatecznych konsekwencji to, co jest podstawową zasadą ewolucji.”

Złoty Środek

Przeprawa wyróżniona w konkursie  “Złoty Środek Poezji”. Szczegóły tutaj

Sztorm Roku 2008

Nominacja w dziedzinie literatury do nagrody Sztorm Roku, czyli plebiscytu Gazety Wyborczej na najważniejsze wydarzenie kulturalne 2008 roku. Uzasadnienie jury: “Grzegorz Kwiatkowski nominowany został za swój debiutancki tomik poetycki zatytułowany “Przeprawa”. Ukazanie tego zbioru było sporym zaskoczeniem. Autor, znany w trójmiejskim środowisku artystycznym przede wszystkim jako rzecznik prasowy Teatru Wybrzeże, dziarsko wkroczył bowiem na literacką scenę. Wkroczył, zrywając przy tym kurtynę, przewracając budkę suflera i ostentacyjnie spluwając w stronę widowni.