„Niech zaświadczy wielkie plemię umarłych, patrz, napierają ich twarze, jak słono i gorzko ustom, kiedy językiem dotknięte już ma objawić się słowo.” (C. Miłosz, Strukturalista)
„Nie nauczyłem się jeszcze mówić jak trzeba, spokojnie
A gniew i litość szkodzą równowadze stylu” (C. Miłosz, Przygotowanie)
Pierwsza lektura wierszy Grzegorza Kwiatkowskiego (Karl Heinz M.) wywołała uczucie bólu. Obudziła się dawna rana, ciągle na nowo leczona : przez czas, zżycie się z tematem i wszelkie inne strategie samoobronne.