Skip to content

Kategoria: recenzje

Recenzja Headache – Polifonia

„Długa praca przynosi efekty i happy end. Nie to, żebym życzył Trupie Trupa końca działalności, ale obserwowana przeze mnie od dość dawna grupa Grzegorza Kwiatkowskiego osiągnęła tu pewien przyjemny balans – piosenki z jednej strony atrakcyjne dla całkiem szerokiego słuchacza psychodelicznego popu, z drugiej – ciężkie (Sonic Youth) i intrygujące brzmieniowo na tyle, żeby porównania z The Doors ustąpiły, dajmy na to, analogiom z Flaming Lips (cóż, ci też długo szukali własnego stylu), ale żeby wciąż nie było to skojarzenie natrętne. “Headache” wbrew początkowemu wrażeniu nie jest płytą mętną, jest po prostu gęsta.

Recenzja Headache – Zatopiony W Ciszy

„Swym najnowszym LP najbardziej utalentowany z niedocenionych zespołów w Polsce – Trupa Trupa konsekwentnie kroczy naprzód, nagrywając najbardziej przemyślany album w swej dyskografii. Na „Headache” brak choćby jednego zbędnego dźwięku. To płyta w pełni świadomego siebie, dojrzałego zespołu, który z premedytacją podąża w stronę gitarowego nieokiełznania, brzmieniowej chropowatości, podprogowej dawki mroku oraz retro rockowej stylistyki.

Recenzja Headache – Rock Area

„Nie mam żadnej wątpliwości że mam do czynienia z płytą, która zgarnie wiele z puli „polskie najważniejsze” za rok 2015. Headache będąc zestawem niezwykle ciekawych kilkuminutowych muzycznych opowiadań jest dowodem na absolutną dojrzałość artystyczną Trupa Trupa.

Recenzja Headache – Dirty Boots

„Muzyka oczyszcza. Da się to poczuć naprawdę wyraźnie w momencie, kiedy choć na jakiś czas człowiek pozwoli się opanować przez destrukcyjne dziedziny życia. Czego byśmy nie słuchali, nawet jeśli miałyby to być niezwykle mroczne gatunki – depresyjny post-punk, destrukcyjny metal, albo pesymistyczna odmiana psychodelii, wszystkie one potrafią okazać się paradoksalnie pozytywnymi siłami, „dobrem” mającym na psychikę zbawienny wpływ.

Recenzja Headache – DNA Muzyki

„Gdy scenarzysta Scott Snyder redefiniował postać Jokera na potrzeby budowanej rok historii „Death Of The Family”, w tej najbardziej popkulturowej formie jaką jest komiks, groteska, mrok i szaleństwo w osobie głównego złoczyńcy kumulowały w stopniu dotąd niespotykanym. Nie oszukuj mnie, twojego wiernego, nadwornego błazna. Zadaniem błazna było dostarczać rozrywkę, ale często przychodziło mu też wypełniać inne zadanie, o wiele ważniejsze. Musiał dostarczać królowi złe wieści. Te najgorsze, z całego królestwa, wyjaśnił w miłosnym wyznaniu skierowanym do Batmana rozchichotany Joker.

Recenzja Duetów Niestniejących

„Dada von Bzdülöw Theatre came at Reflexfest with a choreographic performance named “Invisible Duets”, which embodies some fragments of a couples’ story. As the name of the Polish theatre says, it is a Dadaist piece that uses a provocative nonsense and experimental music (by Mikołaj Trzaska). As the performance goes by, you can expect anything to happen, as you see that some different elements are randomly cutting in on stage.