Skip to content

Kategoria: Trupa Trupa

Więcej na trupatrupa.com.

Recenzja Jolly New Songs – Nowe Idzie Od Morza

„Trupa Trupa praktycznie każdym albumem wykonuje duży skok jakościowy w swojej twórczości. Zmiana brzmieniowa, uzupełnianie instrumentów, rozwój kompozycyjny – wiele elementów stanowiło do tej pory o rozwoju gdańskiego kwartetu. Znaczący był także aspekt wokalny i współpraca na tej linii duetu Kwiatkowski-Juchniewicz, która na “Jolly New Song” jest najbardziej wyraźna.

Rozmowa z 1uchem1okiem

„Jakie uczucia towarzyszą tak długiemu oczekiwaniu na premierę?

GK. W czasie oczekiwania zaczęliśmy po prostu komponować nową płytę i mamy już bardzo wiele szkiców nowych piosenek.

Czego oczekujecie po odbiorze nowej płyty, czego się obawiacie?

GK. Mamy nadzieję, że nowa płyta znajdzie swoich odbiorców. Niczego się nie obawiamy. Odrobiliśmy swoją duchową pracę domową tak dobrze jak mogliśmy. Jedyne co możemy zrobić to grać większą ilość koncertów. Kwestie wydawnicze są również dobrze rozpracowane. Zatem czujemy spokój.

Recenzja Jolly New Songs – 1uchem1okiem

„Mimo wciąż rosnącego zainteresowania polską muzyką na zachodzie, rzadko kto może pochwalić się uznaniem samego Sashy Frare-Jonesa, papieża dziennikarstwa muzycznego piszącego dla LA Times, czy NY Times. Namaszczeni pochlebstwami amerykanina członkowie gdańskiej Trupy Trupa oczekują premiery swojego nowego albumu „Jolly New Songs”, który zweryfikuje zachwyty i zaufanie jakim obdarzyły grupę zagraniczne i rodzime media.

Recenzja Jolly New Songs – Guitarpart Magazine

„Après l’agréable surprise Headache » en 2016, les Polonais de Trupa Trupa reviennent déployer leurs ailes post-rock sur Tolly New Songs », une collection dense et obsédante de paysages sonores. Parfois lent et lourd comme sur Leave It All, plus expérimental et répétitif sur Only Good Weather, obsessionnel sur Falling, Trupa Trupa propose un disque sans concession, véritable bande originale aux accents empruntés sans remords à Danny Elfman (qui met en musique les Tim Burton), comme sur Love Supreme.”

Ana Fierling, www.guitarpart.fr

Recenzja Jolly New Songs – IDEM

„Découvert il y a deux ans et très apprécié dans ces colonnes, le quatuor post-punk Polonais Trupa Trupa revient avec un nouvel album plus lumineux. Si les atmosphères 80’s persistent et restent le fondement de leur rock (Never Forget), la lumière et l’espace ont réussi à percer (Coffin parfaite synthèse). L’ambiance générale se retrouve bien plus légère et laisse entrevoir des qualités mélodiques jusque-là insoupçonnées.”

www.idem-mag.com

Recenzja Jolly New Songs – Ox-Fanzine

„Auf ihrem neuen Album Jolly New Songs gleitet die vierkopfige polnische band Trupa Trupa auf einer Welle aus (Emo-)Post-Funk-, Krautrock-, Noise- und psychedelischen Sixties-Elementen dahin. Die insgesamt elf Stücke kommen behaglich, sperrig, kraftvoll, aber dann auch wieder bedrohlich daher und wirken dann wie ein düsterer Soundtrack zu einem noch düstereren Film, den man lieber nicht sehen möchte. Die Band jedenfalls macht es einem nicht leicht, wer aber versteht, auch dunklen Klängen Positives abzugewinnen, wird hier fürstlich belohnt. Der Hauptgewinn: eine (Zeit)Reise, von Gdansk aus geht es unter anderem zusammen mit Can vom New York der frühen Siebziger bis ins Washington der Achtziger.”

Kay Wemer, www.ox-fanzine.de

Recenzja Jolly New Songs – Westzeit

„Trupa Trupa ist wie ein liebliches Gesäusel in der Ferne, das mit der Zeit immer mehr zunimmt, bis es zu einem Dröhnen wird und schließlich wie ein donnernder Güterzug den demütig ergebenen Hörer niederwalzt. Als wenn die erste Kante-Platte mit NoMeansNo und Sunn 0))) zusammen gemischt wurde. Mit den von dem Poeten Grzegorz Kwiatkowski inbrünstig vorgetragenen Texten ist so ein zutiefst melancholisches Album entstanden. Bereits mit ihrem Debüt konnten die Polen die internationale Presse auf sich aufmerksam machen. Mit dem zweiten Album wird die Reise als labelmates u.a. von Yann Tiersen und The Third Eye Foundation weitergehen und in vielen Clubs in vielen Städten für viele intensiv schwermütige Momente sorgen.”

Ulf Kneiding, www.westzeit.de