Skip to content

Kategoria: recenzje

Recenzja Jolly New Songs – Gazeta Wyborcza

„Nastrój nad doskonałość precyzji. Możesz być wirtuozem nad wirtuozami, ale bez tej skrytej gdzieś w głębi duszy umiejętności malowania emocjonalnych pejzaży będziesz co najwyżej robotem, nie artystą. I Trupa Trupa wie o tym świetnie. Ich tegoroczna płyta, już przez krytyków krajowych i zagranicznych obsypana laurkami, jest właśnie takim wielkim ćwiczeniem z nastroju, emocji i uczuć.

Najlepsza polska płyta 2017 roku – Artur Rojek

„Moja polska płyta roku: Trupa Trupa „Jolly New Songs”. Bardzo spójny gitarowy album na światowym poziomie w kategorii Muzyka Alternatywna. W duchu Pink Floyd z czasów Syda Baretta łamane na Spiritiualized, Pixies i wczesne Mercury Rev.”

www.facebook.com

Najlepsze płyty roku – Gazeta Wyborcza

Jolly New Songs na 7. miejscu w rankingu 20 polskich płyt roku Gazety Wyborczej.

„Pięknie nam Trupa ewoluuje. Dziś to w pełni świadomy i światowy band, sprawnie lawirujący między garażową chropowatością, postrockowym zacięciem i… drygiem do melodii. Weźmy singlowe „To Me”. Początkowo senny klimat, podbudowany lekko nawiedzonym i pozornie niechlujnym zawodzeniem w tle, po chwili rozpada się na oczach (uszach?) słuchacza, przeistaczając się w gruzowisko bębnów i hałaśliwych riffów. A to tylko pierwszy przykład z brzegu. Trudno potańczyć do tej muzyki ani tym bardziej do mantrycznych tekstów, ale oderwać się od hipnotycznej atmosfery – nie sposób.”

Paweł Hekman, www.wyborcza.pl

Recenzja Jolly New Songs – Full Moon Magazine

„Omdlí? Neomdlí. Něco ale vzlíná z podlahy, v drobných pramíncích proudí přes pantofle a ponožky pod tenkou kůží mezi prsty, jeho tělo pohlcuje strach jako vlásečnice krev, strach do něj zvolna vstupuje. V žilách na nohou se tenké pramínky slévají, houstnou a černají, vzlínají výš a výš, stehny a pánví, výš, do břišní dutiny, prodírají se střevy, nacházejí žaludek, obklopují ho a on už cítí, jak se mu kolem žaludku utahuje strašlivá smyčka strachu.

Recenzja Jolly New Songs – Przekrój

„Wiele opiniotwórczych portali zdołało się już podzielić uwagami na temat albumu Jolly New Songs, ale nie żałuję, że dałem sobie te kilka tygodni na zebranie myśli. Nowa płyta Trupy Trupa nie tylko na to zasługuje, ale wręcz – jak się zdaje – wymaga takiego, pełnego namysłu, potraktowania.