„Lado w mieście: Nagrobki, Trupa Trupa. Dwa świetne zespoły na jednym koncercie. Korzenie muzyki Nagrobki tkwią gdzieś na styku nowej fali, yassu i polskiego big beatu. Z pierwszego wzięli nonszalancję i poczucie beznadziei, z drugiego dowcip i muzyczne odloty, z ostatniego zaś – chwytliwe melodie. Z kolei Trupa Trupa to polska rockowa grupa, którą zachwycił się Zachód. Wystarczy wspomnieć, że LA Times uznał Headache za jedną z najlepszych rockowych płyt roku.”
„Hailing from Gdańsk, Trupa Trupa seem to occupy a weird, twilight hinterland of musical styles. Little wonder that our own Tristan Bath was moved to opine of their music thus: Razor-edged no wave rumblings, anguished Bad Seed shanties, sopping wet blue-eyed soul ballads – Trupa Trupa touch on it all. They do indeed and their performance at OFF should as intriguing as it will hopefully be pleasurable.”
„Now in its twelfth year, OFF Festival in Katowice continues to cement its position as one of the best festivals in Europe for eclectic music lovers. Culture.pl presents some recommendations for a festival where the audience is spoilt for choice. […] Despite their rather inanimate name (it translates as ‘Corpse Corpse’), Trupa Trupa are known for their lively performances and waking the dead with their energy.”
„Wśród polskich zespołów uwagę zwróci z pewnością trójmiejska formacja Trupa Trupa. Wydany w 2015 roku album Headache był chwalony przez wpływowe postaci świata alternatywy – od The Quietus poprzez Jonathana Ponemana z Sub Pop aż po Sashę Frere-Jonesa, który na łamach LA Timesa uznał Headache za jedną z najlepszych rockowych płyt roku. To wszystko daje szansę na to, że planowana na jesień nowa płyta formacji Trupa Trupa Jolly New Songs może wywołać jeszcze większe zainteresowanie. Artur Rojek zapowiada, że w Katowicach będzie można poznać nowe utwory w wersji live. Nie zabraknie też kompozycji Headache.”
„Jestem dyrektorem artystycznym tego festiwalu, ale mam swoich faworytów… Trupa Trupa – zespół z dużym potencjałem międzynarodowym. Może być o nich głośniej, niż o wszystkich rodzimych artystach, próbujących robić coś za granicą w ostatnim pięcioleciu. I to razem wziętych!”
Całość na www.facebook.com/offfestival
„The last track, ‘Picture Yourself’, on this remastered reissue of the third album by this Gdansk-based group, serves a triumphant and anthemic close to an approach converging indie-rock sensibilities with a clearly more experimental yearnings.
„Wydany w 2015 roku album „Headache” narobił sporo zamieszania – w kraju i (szczególnie) za granicą. Chwalili ją wszyscy, od The Quietus przez Jonathana Ponemana z Sub Pop po Sashę Frere-Jonesa, który na łamach „LA Times” uznał „Headache” za jedną z najlepszych rockowych płyt roku. Zespół pograł trochę koncertów (w tym na OFFie, oczywiście), ale szybko postanowił pójść za ciosem… i my już wiemy, że ich nowa płyta, zatytułowana „Jolly New Songs”, jest jeszcze lepsza.
„No i trójmiejski zespół Trupa Trupa, którego nowy album Jolly New Songs zapewne trafi na analogiczne listy – nie tylko u mnie – pod koniec tego roku. Pod warunkiem, że – zgodnie z zapowiedziami – ukaże się tej jesieni. Jeśli wyjdzie, to może będziemy mieli w dziedzinie alternatywno-rockowego grania zupełnie nowy wzorzec światowej kariery. Tu się zatrzymam, bo wolę sobie zostawić coś na potem.”
„A case of discovery and reactivation then as Headache, Trupa Trupa‘s third release, first came into existence on the ‘Blue Tapes & X-Ray’ imprint. When Stéphane Grégoire met the four-piece in their Polish homeland, a copy was quickly thrust into his palm and a love affair soon blossomed. Blossomed so well in fact they were eventually signed to Stéphane’s ‘Ici d’ailleurs’ label with the now newly remastered ‘Headache’ receiving a further reshuffle, finding itself transformed into a more substantial double vinyl set.
„Trupa Trupa’s surrealist Headache proves that psychedelic and post-rock can peacefully co-exist. With an unconventional approach Trupa Trupa deliver thoughtful surprising works infused with tenderness. Although experimentation roams wild and free throughout there is an emotional core that ties the album together. Melodies gently drift on by nicely accompanied by the dreamy vocals of Grzegorz Kwiatkowski’s and Wojtek Juchniewicz. Lyrics add to the overall sense of the journey as they feel reminiscent of the potent poetics of late 60s otherworldly lyricism.