Więcej na trupatrupa.com.
Występ Trupy Trupa wśród 10 najbardziej oczekiwanych koncertów na Liverpool Sound City wg Gigwise!
„Gdansk’s Trupa Trupa are a very unusual band. Ostensibly, their last album Jolly New Songs primarily offered heady attacks of ultra-heavy distortion and dark, mazing tunnels of opaque abstraction, but beneath the assault lies all manner of depth. Taking a Pixies-ish bent for song writing that’s paradoxically lop-sided yet perfectly formed, their songs are vivid, explorative and unforgettable.”
Krytycy muzyczni Greg Kot i Jim DeRogatis recenzują występ Trupy Trupa na Festiwalu SXSW.
„On a completely different note, let’s consider Polish psychedelic noise rockers Trupa Trupa. SXSW attendees tend to find out what locals have long since known – 6th Street is an utter mess. It’s a beautiful, boisterous mess but a mess all the same. During the festival, there are times where the street is just a cacophonous clutter, barely walkable. There are moments, however, of relative peace – often at the edges – where you can witness a holiness to the absurdity. This is where I stumbled upon Trupa Trupa. At times a frantic thrash of cascading noise, at others, the soft echoing coo of desperate longing, listening to Trupa Trupa while the masses ebbed and flowed before me was a genuinely moving experience. The raw emotionality, unfiltered and burgeoning on incoherency yet balanced by a poeticism that shoots straight through the static, Trupa Trupa truly left me speechless there in the streets, a perfect match for the mayhem around them.”
2 czerwca Trupa Trupa wystąpi w kuratorowanym przez Filipa Berkowicza cyklu Polish Sounds AUKSO w Mediatece w Tychach.
„Łatwo pisać o tej trójmiejskiej formacji żonglując cytatami z recenzji w zachodniej prasie – bo dawno polska grupa rockowa nie budziła w dalekim świecie takiego zainteresowania. Kiedyś określali się mianem zespołu cyrkowo-funeralnego, dzisiaj nie muszą się uciekać do podobnych forteli, by podkreślić swoją oryginalność – to po prostu słychać. Ponury aż do granic groteski, psychodeliczny rock Trupy Trupa nawiązuje do klasyków gatunku (od Beatlesów przez Sonic Youth aż po Radiohead), ale podobnym językiem opowiada zupełnie nową, własną historię. Dosłownie i w przenośni – członek zespołu Grzegorz Kwiatkowski jest bowiem znakomitym, nagradzanym poetą. Najnowszy album Trupy Trupa, zatytułowany Jolly New Songs, został wydany na Zachodzie przez kultowe wytwórnie: Ici d’ailleurs, Blue Tapes & X-Ray Records. Warto sprawdzić, co oni w tym słyszą…”
„Trupa Trupa zbiera na całym świecie doskonałe recenzje za ostatni album, ale dla masowego odbiorcy w Polsce wciąż pozostaje zespołem anonimowym. Z czego to wynika?
Nigdy nie braliśmy udziału w wyścigu o wejście do grupy zespołów rozpoznawalnych na szeroką skalę. Pewien rodzaj uznania artystycznego ze strony polskich i zagranicznych dziennikarzy nie musi przekładać się na masową popularność. Nie ma w tym sprzeczności – to normalna droga alternatywna. Nie sądzę, że powinniśmy być w Polsce rozpoznawalni jako zespół mainstreamowy, ponieważ nasza muzyka nie ma takich parametrów. Jest lekko drażniąca, czasami nudna, chropowata. Z tą niszą jest nam do twarzy. Sam jestem też zresztą poetą, a wiesz, jakie są nakłady książek poetyckich.
„Według krytyków zagrali jeden z najlepszych koncertów festiwalu. A konkurencję mieli przepotężną, bo na zakończonym właśnie SXSW w Austin wystąpiło około dwóch tysięcy artystów. Gdańszczanie z Trupa Trupa podbijają kolejny kontynent.
Występ Trupa Trupa jednym z najlepszych koncertów na SXSW wg amerykańskiej gazety Chicago Tribune!
Trupa Trupa zadebiutowała na łamach magazynu Rolling Stone, który uznał występ TT za jeden z najlepszych koncertów na Festiwalu SXSW!
„This four-piece band from Gdansk, Poland had a hellish 24-hour commute to SXSW – via Amsterdam and Minneapolis. They arrived with sense of humor intact. Singer-guitarist Grzegorz Kwiatowski pointed out that their hometown was both “a city of Solidarity” – referring to the revolutionary Polish-labor union – and where “the Second World War started,” a contrast that explains the seesaw between bleak-Radiohead turmoil and spacious Sigur Rós-like moments on Trupa Trupa’s two albums, 2015’s Headache and 2016’s Jolly New Songs. This venue – an Irish bar with its windows open to the alcoholic midnight din on East 6th Street – did not bode well for a live taste. But Trupa Trupa beat the odds with the throb-and-hammer of the perversely titled “Jolly New Songs” and the staccato surge of “To Me,” the latter laced with molten-fuzz guitar played by Rafal Wojczal on a custom instrument made from a petrol can. “Good days are gone,” Kwiatowski sang with bitter conviction at the end of the set, in the art-rock comet “Good Days.” For the few of us in this pub, it sounded like the start of a rewarding friendship.”
Występ Trupa Trupa jednym z najlepszych koncertów na SXSW wg amerykańskiej rozgłośni NPR!
„That was pretty thrilling. When they play and the direction the songs are going, it’s like they’re doing it by feel, not by: oh we listened to a lot punk growing up and this now what we want to do.”
Podcast do wysłuchania na stronie www.npr.org od 1:38.
