Więcej na trupatrupa.com.
Trupa Trupa na antenie BBC Radio 6 Music a dokładnie singiel “To Me” w audycji “Headphone Moment” określony przez Toma Ravenscrofta jako “Epic beyond words!”.
www.twitter.com/BBC6MorningShow
www.bbc.co.uk/music/artists
„Gdansk-based Trupa Trupa announce their second album for Blue Tapes and X-Ray Records. October will see the release of the fourth album from Trupa Trupa, and their second with the Blue Tapes and X-Ray Records labels following 2015’s Headache. Entitled Jolly New Songs, the album sees the band gunning for an overtly more triumphant tone than previous offerings. You can check out the first taste of the record via the video above for lead track ‘To Me’, a warming, somewhat anthemic cut with an underbelly of darkness, summing up the Gdansk-based group’s new tack on Jolly New Songs. The new album is out on October 27 while the band will play London’s Lexington on September 2.”
Pierwszy singiel i teledysk TO ME zapowiadający płytę Jolly New Songs, która ukaże się 27 października jako międzynarodowa kooperacja wytwórni Ici d’ailleurs i Blue Tapes and X-Ray Records. Teledysk wyreżyserował norweski artysta Benjamin Finger.
27 października odbędzie się światowa premiera płyty Jolly New Songs, która ukaże się jako międzynarodowa kooperacja dwóch prestiżowych wytwórni – francuskiej Ici d’ailleurs (w katalogu m.in. Yann Tiersen, Matt Elliott/The Third Eye Foundation, Stefan Wesołowski) oraz brytyjskiej Blue Tapes and X-Ray Records (w katalogu m.in. Jute Gyte, Tashi Dorji, Mats Gustafsson, Katie Gately). Za polską promocję i dystrybucje płyty odpowiedzialna jest legendarna Antena Krzyku (Dezerter, Ewa Braun, Hańba, Siksa).
„Prepare to be arrested and smittened, for looming on a distant horizon, a new full length from Trupa Trupa waits in patient quiet majesty. With its dials set for stun, ‘Jolly New Songs’ is due for release this Autumn via Ici d’ailleurs and Blue Tapes and X-Ray Records, from what we’ve heard so far, this set may well prove to be one of the albums of year and will into the bargain, blew many away in terms of its impacting reach. So, while we get to prepping a full review, there be the small though essential matter of a pre-teaser download only single heading out at the end of next week in the guise of ‘to me’. A heavenly visitation which from the start is shrouded, peppered and turned in a sepia tipped celestial love note framing, its opining adoring bathed in a softly shimmered spectral kiss that soon begins to fracture and emotionally unravel in a thunderous bliss burning haze of anxious urgency. As stunning as it is emotionally draining. Alas no sound links just now, rest assured missives are being fired.”
„I’m glad to see plenty of other Polish acts dotting the bill as well, and the country’s busy musical underground doesn’t let us down. Later the same day Trupa Trupa (an indie group from the coastal city of Gdańsk in the north of Poland) run through songs from their record Headache released last year. Frontman/poet/lyricist/singer Grzegorz Kwiatkowski is fittingly world-weary in character, putting all his energy into the dizzying heights of Trupa Trupa’s many anthemic (English language) choruses. Organs and swaying rock rhythms buttress the band through a thoughtful and inviting set on the main stage, a blueprint for the modern Polish indie band.”
„Liczyłem, że będzie trochę bardziej przebojowo, jednak zespół skoncentrował się na sondowaniu publiki przed wydaniem nowej płyty oraz graniem ostatniej wydanej – Headache. Wyszedł na scenę bardzo skoncentrowany i perfekcyjnie przygotowany. Wszystkie wysiłkowe partie wokalne Grzegorz Kwiatkowski i Wojciech Juchniewicz wykonywali bez zadyszki – zwłaszcza ten drugi przechodził samego siebie, by zabrzmieć upiornie i przejmująco. Porażająco wypadły Getting Older (w podobnym, napompowanym do granic rozsądku klimacie utrzymanych jest wiele kompozycji z nadchodzącej płyty), Wasteland i Picture Yourself. Nie zdziwię się, jeśli zagraniczni dziennikarze spośród polskich zespołów najwięcej miejsca poświęcą właśnie Trupie. Dla mnie najlepszy polski zespół tej edycji Offa.”
„Swego rodzaju headlinerem tego gdańskiego przeglądu była formacja Trupa Trupa, która wystąpiła w bardzo dobrym (godz. 19.40) wieczornym czasie na głównej festiwalowej scenie. Świetnie z tego miejsca zabrzmiały wypełnione niemal apokaliptycznym nastrojem piosenki grupy, pochodzące z poprzedniej płyty „Headache” i z mającego się ukazać jesienią najnowszego albumu. Napięcie rosło z utworu na utwór: zaczęło się od spokojniejszych piosenek, a potem muzycy zaczęli coraz bardziej podkręcać tempo i zagęszczać atmosferę. O ile początek występu grupy mógł jeszcze sprawiać wrażenie nieco chaotycznego, zakończenie imponowało gęstością, spójnością i mocą.”
„Trupa Trupa – moment, w którym krzyk basisty przerodził się w skowyt, budzący trwogę i zwiastujący nieuchronne nieszczęście. A elementy, które początkowo mogły się wydawać nieco chaotyczne – nietypowe rytmy, chwilami bardziej z cyrku niż z rockowego koncertu; zaskakujące harmonie, bliskie klasycznym, a jednak rozbijające schemat; pełne poruszających obrazów teksty – zaczęły się układać w precyzyjną i spójną całość. Czegoś takiego na polskiej scenie jeszcze nie było.”
„Polska daje radę. W zasadzie zawsze dawała, ale na tym OFFie sporą część na liście znakomitych koncertów rzeczywiście stanowiły właśnie te polskie. […] Trupa Trupa wysłała wszystkim jasny sygnał, że polska muzyka też ma czego szukać na zagranicznych występach (patrz jesienna premiera pod międzynarodową banderą).”