Skip to content

Posts

Słyszymisię

„To nie jest kolejny po prostu dobry, polski album, który mógłby świadczyć o tym, że polska muzyka alternatywna stoi na przyzwoitym, niezłym poziomie; że my, Polacy “nie mamy się czego wstydzić”, że “nie jest wcale tak źle” i tak dalej, i tak dalej.

Uwolnij Muzykę / Relacja z OFF Festivalu

„Polscy wykonawcy zawsze byli mocną stroną śląskiego festiwalu, lecz tym razem organizatorzy zadbali o to, by częściej niż zwykle nadwiślańscy artyści byli ciekawsi niż swoi konkurenci zza Odry. 1926, Skalpel, Bisz, Ampacity, Trupa Trupa, Stara Rzeka, Molesta, tres.b, Babadag, Frozen Bird, Magnificent Muttley (i jeszcze więcej).

Bartosz Mindewicz / Relacja z OFF Festivalu

„Drugiego dnia już się nie spóźniłem i punkt 15.35 stawiłem się na koncercie trójmiejskiego zespołu Trupa Trupa, który miałem przyjemność gościć dwa lata temu w Śnie Pszczoły i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że jeśli chodzi o młode, polskie, gitarowe zespoły niewielu im może dorównać i chyba nie tylko mi się tak wydaje, bo na koncercie zauważyłem nawet Jonathana Ponemana – szefa wytwórni Sub Pop.

Fuck You Hipsters / Relacja z OFF Festivalu

„Wypoczęty i odświeżony powróciłem do owładniętego muzyką katowickiego parku. Z nieba, tak jak poprzedniego dnia, lał się żar, więc strażnicy zaopatrzeni w węże z wodą mieli co robić. Ci jednak, którzy zamiast ukojenia w strumieniach wody postanowili obejrzeć koncerty, mogli wybierać między Piotrem Kurkiem a Trupa Trupa. Bardzo chciałem zobaczyć oba gigi, jednak mój wybór padł na Scenę Leśną. Wypatrzyłem więc miejsce w cieniu po lewej stronie sceny i niebawem zespół rozpoczął.

WAFP / Relacja z OFF Festivalu

„Czarny koń polskiej części festiwalu. Bezbłędne wyczucie chwili, doskonale pod względem dramaturgii skonstruowany występ. Zagrali głownie piosenki z drugiej płyty ++, choć pojawiła się też niespodzianka w postaci Good Days Are Gone wykrzyczanego przez basistę Wojtka Juchniewicza.

Gazeta Wyborcza / Relacja z OFF Festivalu

„Ponura ironia losu: jeden z mroczniejszych zespołów na dzisiejszej polskiej scenie alternatywnej gra koncert przy najostrzejszym słońcu nieznośnie upalnego dnia (39,2 stopnie w cieniu). Jednak muzycy Trupy Trupa znakomicie wybrnęli z konfrontacji ze ”światłością w sierpniu”, dając jeden z najmocniejszych koncertów w swej karierze. Przynieść na beztroski piknik brudne piosenki o śmierci i wygrać, to jest dopiero sztuka.”

995770_449971638434856_214382672_n