„Na ponure grudniowe pluchy przygotowałem ponure wiersze jednego z moich ulubionych autorów – Grzegorza Kwiatkowskiego. O tej poezji mógłbym pisać długo, do woli i do syta, ale ograniczę się do autocytatu z mojej zbiorczej recenzji jego tomików, bo zdania nie zmieniłem, a Grzegorz nader konsekwentnie w kolejnych książkach rozwija swoją literacką przypowieść: Grzegorz Kwiatkowski jest dla mnie jednym z najbardziej konsekwentnych poetów, którzy debiutowali w ostatnich latach. Jego trzy tomiki Przeprawa (2008), Eine Kleine Todesmusik (2009) oraz Osłabić (2010) stanowią logiczny wywód pewnej wizji świata. Nie jest to świat łatwo uchwytny, a rzeczy, które są jego najstabilniejszymi elementami, nie są łatwe i przyjemne. Na szczęście jego demiurg – autor wie czego szuka, wie na co patrzy i wie jak o tym chce opowiedzieć. Motywem […] jest przekonanie o niemożności ucieczki od otaczającej nas „ciemnej materii, podszewki świata wypełnionej kurtzowską „grozą.[…] Diagnoza jest łatwa: jesteśmy współsprawcami swoich własnych nieszczęść i jest nam z tym do twarzy.
Zachęcam do lektury, Paweł Podlipniak.”
Całość na stronie www.salonliteracki.pl