“Od razu powiem, że chciałbym uciec od rozpatrywania dwuznaczności tytułu debiutanckiej książki Grzegorza Kwiatkowskiego. Tę kwestię, mam wrażenie, załatwił w swoim blurbie Karol Maliszewski, piszący krótko: “Mieć z czymś przeprawę (w dzieciństwie i wciąż), a uczestniczyć w przeprawie, to nie jest to samo. Konsternacja czytelnika bierze się z uświadamiania sobie tej różnicy.” Oczywista oczywistość, jak to się teraz mówi. Trzeba iść dalej.
18 grudnia 2008