„Dorota Szatters jest poetką i myślącą, i czującą. Gdyby nie była, musiałaby wybierać mniej karkołomne tematy. Jej Warszawskie Jeruzalem jest dowodem (nie jedynym – wystarczy zapoznać się na przykład z twórczością Grzegorza Kwiatkowskiego), że pisać dzisiaj poezję o Zagładzie można, a więc należy.”