“Immanuel Kant sądził, że kłamstwo jest złe w każdej sytuacji, nawet wtedy, gdy ocala życie.
Zgodził się z nim Leszek Kołakowski. Choć niektórym pozwoliło ocaleć (Kołakowski przywołuje tu Żydów ukrywających się w czasie wojny pod fałszywą tożsamością), „kłamstwo nie jest moralnie dobre również wtedy, kiedy jest dopuszczalne lub wręcz zalecane w imię ważniejszych dóbr”.