Skip to content

Kategoria: recenzje

Recenzja Eine Kleine na łamach Odry

„Kwiatkowski to poeta niepokojący, nieco Lynchowski w naturze swojego pisania. Już motto do Eine Kleine Todesmusik – {gdybyśmy nie mieli nic do ukrycia wysyłalibyśmy tylko pocztówki) – mówi wiele o tym tomie wierszy, które pokazują, co kłębi się pod uładzoną powierzchnią naszej codziennej mieszczańskiej rzeczywistości.

Piotr Kępiński o Osłabić

“Grzegorz Kwiatkowski mówi rzeczy ważne. I intrygujące. Fałsz jest obcy tej poezji, bo wiersz tworzy się na naszych oczach. Dosłownie. Bywa, że dotyka ideału, bywa, że dosyć skutecznie od niego ucieka. Zawsze jednak jest to głos świeży. To głos, który gwiżdże na trendy i mody. Nie wpisuje się we wspólne mianowniki. Idzie osobno.”

Nietypowa recenzja

„Małe makabreski codzienności. Historie ludzi, do których los dopisał nazwisko. Mr Artur Schopenhauer w nieskończoność uczący się życia i… nie myśl teraz o matce mały Arturze, ona ci już nie pomorze, nie słuchaj, nie słuchaj. Bezimienni mali muzykanci. Janko-muzykanci wystukujący swoje małe życiowe dra-matki paluszkami w fortepian. Tempo! Tempo! Tempo! EineKleine Todesmusik. Forte! Forte! A pod koniec życia opaść z sił i w jej ramionach dokonać Piano!

Recenzja EP na łamach Gazety Wyborczej

„Na swój debiut muzycy zespołu kazali czekać swoim wielbicielom dość długo. Fani zdążyli już przecież nauczyć się tekstów utworów na pamięć i śpiewać je wraz z wokalistą. Dziś wreszcie nastąpił moment, kiedy wszyscy będą mogli posłuchać tych piosenek w wersjach studyjnych. A dokładniej – czterech piosenek, bo tyle muzycy grupy zdecydowali się zamieścić na swej debiutanckiej epce, zatytułowanej – po prostu – “Trupa Trupa EP”.

Recenzja na łamach Malemena

„Grzegorza Kwiatkowskiego MALEMEN poznał kiedy umieściliśmy go na liście 30 najbardziej obiecujących polskich mężczyzn przed 30. Ma tylko 26 lat i przeszłość (nie mówiąc o przyszłości), o której wielu może tylko pomarzyć.

Recenzja EP na portalu Trójmiasto.pl

„Nie silą się na oryginalność i perfekcjonizm, za to grają muzykę, która jest szczera i pełna pomysłowych melodii, nawiązujących do dorobku rock’n’rollowych kapel lat 60. Trójmiejska grupa Trupa Trupa wydała właśnie epkę, na której w ciekawy sposób prezentuje swoją wizję gitarowej muzyki.

Recenzja z Nowych Książek

“Eine Kleine Todesmusik to drugi, po wydanej rok wcześniej Przeprawie, zbiór wierszy Grzegorza Kwiatkowskiego. Tomik nie­równy, ale intrygujący narracyjną werwą, teatralnością przedstawionego w nim świata i bezpośrednią, szorstką dykcją wierszy. Czuje się, że Kwiatkowskiego interesują przede wszystkim ludzie i ich historie, a nie czysta estetyczna gra, pogoń języka za sobą samym. To cenne. W Eine Kleine… trafiają się teksty bardziej i mniej udane, jednak nie można im odmówić jednego: nigdy nie są nudne.

Recenzja projektu “Powinni sie nie urodzić” – Trójmiasto.pl

“Małe pomieszczenie obok Gdańskiej Galerii Miejskiej – galeria-to-be na ulicy Grobla I – dość rzadko jest miejscem artystycznych wydarzeń. Jego anonimowy charakter jeszcze wzmocnił siłę wyrazu projektu, nadając mu cech autentyczności. We wnętrzu na surowych ścianach pojawiły się świece, a wszechobecny zapach kadzidła i rodzaj zasłony przy wejściu do galerii stworzonej z nagrobnych wstęg zmienił ją w rodzaj mrocznej kaplicy. Te zabiegi stworzyły bardzo sugestywny efekt daleki od wrażenia celowego zaaranżowania przestrzeni.

Recenzja Eine Kleine Todesmusik – Topos

“Musiał się pojawić prędzej czy później. Ton nihilizmu w młodej polskiej poezji. I w końcu zabrzmiał w tomiku „Eine Kleine Todesmusik” gdańskiego poety Grzegorza Kwiatkowskiego (rocznik 1984). Warto przyjrzeć się dokładniej, jak doszło do pojawienia się tego tonu, sięgając po poprzednią, debiutancką książkę Kwiatkowskiego „Przeprawa”.