Skip to content

Posts

Recenzja EP na łamach Gazety Wyborczej

„Na swój debiut muzycy zespołu kazali czekać swoim wielbicielom dość długo. Fani zdążyli już przecież nauczyć się tekstów utworów na pamięć i śpiewać je wraz z wokalistą. Dziś wreszcie nastąpił moment, kiedy wszyscy będą mogli posłuchać tych piosenek w wersjach studyjnych. A dokładniej – czterech piosenek, bo tyle muzycy grupy zdecydowali się zamieścić na swej debiutanckiej epce, zatytułowanej – po prostu – “Trupa Trupa EP”.

Recenzja na łamach Malemena

„Grzegorza Kwiatkowskiego MALEMEN poznał kiedy umieściliśmy go na liście 30 najbardziej obiecujących polskich mężczyzn przed 30. Ma tylko 26 lat i przeszłość (nie mówiąc o przyszłości), o której wielu może tylko pomarzyć.

Recenzja EP na portalu Trójmiasto.pl

„Nie silą się na oryginalność i perfekcjonizm, za to grają muzykę, która jest szczera i pełna pomysłowych melodii, nawiązujących do dorobku rock’n’rollowych kapel lat 60. Trójmiejska grupa Trupa Trupa wydała właśnie epkę, na której w ciekawy sposób prezentuje swoją wizję gitarowej muzyki.

EP

Recenzja z Nowych Książek

“Eine Kleine Todesmusik to drugi, po wydanej rok wcześniej Przeprawie, zbiór wierszy Grzegorza Kwiatkowskiego. Tomik nie­równy, ale intrygujący narracyjną werwą, teatralnością przedstawionego w nim świata i bezpośrednią, szorstką dykcją wierszy. Czuje się, że Kwiatkowskiego interesują przede wszystkim ludzie i ich historie, a nie czysta estetyczna gra, pogoń języka za sobą samym. To cenne. W Eine Kleine… trafiają się teksty bardziej i mniej udane, jednak nie można im odmówić jednego: nigdy nie są nudne.

Lampa

3 nowe wiersze na łamach czerwcowej Lampy.

Recenzja projektu “Powinni sie nie urodzić” – Trójmiasto.pl

“Małe pomieszczenie obok Gdańskiej Galerii Miejskiej – galeria-to-be na ulicy Grobla I – dość rzadko jest miejscem artystycznych wydarzeń. Jego anonimowy charakter jeszcze wzmocnił siłę wyrazu projektu, nadając mu cech autentyczności. We wnętrzu na surowych ścianach pojawiły się świece, a wszechobecny zapach kadzidła i rodzaj zasłony przy wejściu do galerii stworzonej z nagrobnych wstęg zmienił ją w rodzaj mrocznej kaplicy. Te zabiegi stworzyły bardzo sugestywny efekt daleki od wrażenia celowego zaaranżowania przestrzeni.